Album: Twarze (1999)To Jest IstotneDzi? do twoich drzwi zapuka?a znów
Brudne ?cierwo by?o i poczu?e? wstr?t
Zapyta?e? j? czego chce
Szeptem poprosi?a o chleb
Wyp?dzi?e? ?cierwo bo smród wokó? sia?a
Jeszcze syfa przyniesie, a kto by go chcia?
?winie powinny sta? si? godne szacunku
Cho?by tylko dla tego, ?e nie ?mierdz? jak ona
Szed?e? dzi? ulic? w sobie gryz?e? wstr?t
Patrze? na to wszystko - rzyga? ci si? chce
Staruszka w bramie sta?a z wyci?gni?t? r?k?
Gdy w oczy jej spojrza?e? okaza?a si? Rumunk?
M?ode ?cierwo by?o i g?odu nie zna?o
Plun??e? kurwie w twarz, mord? sw? rozdar?a
I plun??e? jeszcze raz, by mord? sw? zamkn??a
Pomy?la?e? sobie: oby? ?cierwo zdech?a
Nienawi?? dotar?a na szczyt
Czym jest lito??, czym jest wstr?t
Czym nienawi??, czym wspó?czucie jest
Te uczucia z osobna nie znacz? nic
Jedno z drugim si? wi??e, w tym pot?ga tkwi
Skr?pujcie mu r?ce odbierzcie ofiar?
Nie stan? si? tym wszystkim, czym sta? si? chcia?e?
B?d? katem i ofiar?, b?d? kurw? i alfonsem
Lecz nie b?d? ?cierwem i to jest istotne
Z powa?aniem Adrian Frelich