Album: The Trees (1998)Trudna DrogaJestem wiatrem po?ród ska?
Zimnym deszczem, który krótko trwa?
L?ni? jak p?omie?, gasz? mrok
Chocia? ciemno?? czai si? co krok
W walce z przestrzeni? nie mam równych szans
Cho? umiem ?ni? i zapomina?
W ogromnej pró?ni tak wiele brak
Os?oni? pragnieniami si?
Ile to ju? lat, ile to ju? dni biegniemy
Do przysz?o?ci, która urzek?a nas
Ile to ju? ?ez, ile chorób prze?yjemy
W l?ku, ?e si? czego? nie doczeka
Nie p?acz królu to tylko ból
Uderza w serce niczym m?ot
Ogromny ci??ar na ramionach masz
Wi?c na ?ebraka opu?? go
Któ? powie mi, kto opowie mi przypowie??
Jaki? mora?, ?eby dotar? do mnie
Jestem przecie? sam. Nie chc? zgin?? tak jak inni
Walczy? chc?, podnie?? w gór? g?ow?
Pomó? królowi przegoni? ból, niech go nie boli
?ebrakowi wody ?yk, pragnienie ma
Schwyta? kilka chwil z dzieci?stwa:
Niech rozweselaj?
Mo?e odkryjesz inny ?wiat, zwyci?stwa smak
Wiem, ?e droga trudna jest
Nie do przebycia kiedy wiary brak
Jestem wiatrem w?ród ska?
?wiadkiem prawdy i k?amstw
Wi?c pokochaj ich tan jeden raz
Marno?? cz?owieka i proch i py?