Album: The Devilish Whirl (1999)Confidenceostatnia misja przebiega w p?dzie
jest starannie dobrane wino
jestem usatysfakcjonowany
daj? upust
jestem krwi?
na szczycie wide?
teraz, teraz ? zacznijmy gotowa? smo??
teraz, teraz ? rozpalmy wszystkie piek?a
mroczne ciosy gwa?c? boja?liwo??
p?dz?ce rydwany ch?oszcz? niewinno??
szydercze j?ki s? mym namaszczeniem
? porywam ci? moja mi?o?ci do twierdzy z?a ?
dym i ch?ód
ch?ód i dym
p?aszcz? si? marnotrawne g?owy
obrzydzenie sk?ada me usta do rzeki spluni??
gdy p?yn? kolorowe t?cze
gdy jasno biegn? ob?oki
czarne rozbawione koz?y
zimne strumienie barw
jasny pan
bez z?udze?, bez pocz?tku, bez ko?ca
ostatnie spojrzenie
paruj? od wewn?trz
sarkazm szepta mi bajki
usypiam w pró?ni jak nerw
dogasam w mroku jak dzie?
czerpi? nienawi?? ? zgod?
gradem wdzi?ków osaczony
musz?, pragn?, wiem
na krzy?u z ró?ami w pysku
na chrystusie gwa?cony ? rzygam
ch?on?, wzdycham, marzn?, p?on?
wyrzekam si? ?wiata
p?on?!!!
wewn?trz wulkanu podk?adam iskr?
j?drem ziemi zostaj?
na parskni?cie wracam
gasn? w dymie, szukam
zap?on bezkresu
próba, zryw, bezmiar
sta?o si? nieprzebaczalne
gdy larwy us?u?ne sp?yn??y po oddechu wzgórza
gdy popió? zakry? ten rajski sen
w ostatnim pocz?tku
nagradzam l?k
nakre?lam kr?g
pi?cioramienny d?wi?k
teraz, teraz ? zacznijmy gotowa? smo??
teraz, teraz ? rozpalmy wszystkie piek?a