Album: Korona (2002)W Drodze do Nawii (On the Way to Navia)W ?ywiole wojny ton? bezwolnie
W jej ?niwie co dzie? zanurzam d?o?
Czerwone krople p?yn± po twarzy bohatera
Nie moje krople
Lecz klucz do strumienia dzier?? sam
Przysz?o¶? za mg?±
Nie dla niej Nawii oddech czuj?
Cho? biel skrzydlata jak l¶niacy grot
Od zawsze w sercu tkwi
Wyblak?a w lustrach dusz
Pi?kna w aureoli nocturny
To ich splatane d?onie
Znacz± w ksi?gach mój los
W ?ywiole wojny si?gam dna u szczytu
Prawdziwej glorii cie? zgasi? oczu blask
Oz?oci? imi?, w kurhanie cia?o z?o?y?
Legendy p?omie? rozpali?
Rozpostar? skrzyd?a Bia?y Ptak.
Ulecia? duch po losu kres
Gdzie tron uczynkiem l¶ni, zha?biony dziad spoczywa?
Kl?kn±? u wrót, spopiela? pi?tna ból
Otwar?a si? ziemskich nocy spe?niony sen Nawia